"Do puki walczysz,
jesteś zwycięzcą"
Masz jakiś cel?
Dążysz do sukcesu?
To świetnie!
Ambitni ludzie są bardziej szczęśliwi w życiu,
lepiej im się układa.
A dlaczego?
Myślę, że gdy osiągniesz swój cel jesteś szczęśliwy,
czujesz się potrzebny i dowartościowany.
Ci natomiast, którzy nie stawiają przed sobą żadnych wyzwań
nie mają motywacji.
Celem nie musi być wygrana na Igrzyskach Olimpijskich.
Każdy sam musi sobie wybrać jakieś wyzwanie.
Chcesz schudnąć?
Biegaj 15 minut dziennie.
Chcesz nauczyć się gry w tenisa?
Zapisz się na zajęcia.
A co gdy nie masz czasu?
Wracasz z pracy/ ze szkoły o godzinie 17-18.
Czy tak trudno jest poćwiczyć godzinie 20?
To naprawdę tylko kilkanaście minut,
ale jak to mawiają:
"ziarnko do ziarnka a zbierze się miarka".
Może warto zacząć zapisywać swoje cele gdzieś na kartce,
czytać je sobie raz na jakiś czas.
A po co?
Psychologicznie udowodniono, że gdy myślisz pozytywnie,
(np.: "schudnę 3 kilo")
nasz umysł zapamiętuje te słowa i dąży do nich.
To co jakieś postanowienia?
Jakieś wyzwania?
Życzę powodzenia :)
Chcecie, aby jakiś temat został poruszony na tym blogu?
Zapraszam do zakładki DLA CZYTELNIKA :)
by Sasha
Zgadzam sie, jednak ambicja nie zawsze świadczy o tym, ze nie mozemy zejśc z drogi do celu, bardzo łatwo jest zabłądzic :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Ja niestety nie potrafię zmotywować się do działania, realizuję postawione sobie cele od wielkiego dzwonu..
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
świetny post ! :)
OdpowiedzUsuńobserwuje
doblazness.blogspot.com